.

.

czwartek, 22 lutego 2018

Śmietankowo-czekoladowy sernik na zimno-najlepszy :)

Witam Kochani

dziś mam dla Was propozycję na pyszne i lekkie ciasto a właściwie sernik z czekoladową pianką :) Może się skusicie i zrobicie na zbliżający się weekend :) Polecam serdecznie i zapraszam.


SKŁADNIKI

*blaszka 25x25cm

BISZKOPT

-3 jajka
-125g cukru 
-pół łyżeczki proszku do pieczenia
-pół szklanki maki pszennej tortowej
-łyżka ciemnego kakao

MASA SEROWA

-1 kg sera w wiaderku
-1  szkl cukru pudru
-2 łyżki żelatyny rozpuszczonej w 125 ml gorącej wody
-500 ml śmietany 30%

PONCZ

-łyżka kawy rozpuszczalnej
-0,5 szkl gorącej wody

MASA CZEKOLADOWA

-100g czekolady mlecznej
-250 ml mleka
-1 bita śmietana w proszku "śnieżka" 50g
-łyżka żelatyny rozpuszczona w 1/3 szkl wody

Dno blaszki 25x25cm wykładamy papierem do pieczenia.

BISZKOPT

Białka oddzielamy od żółtek, białka ubijamy na pianę, dodajemy cukier i miksujemy do jego rozpuszczenia. Dodajemy żółtka-miksujemy. Następnie przesiewamy mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia, całość delikatnie miksujemy. 

Ciasto dajemy do blaszki i pieczemy około 15-20 minut w temp 170 stopni-do suchego patyczka.
Studzimy i ponczujemy kawą.

MASA SEROWA

Ser z wiaderka dajemy do miski, dodajemy do niego cukier puder i całość dokładnie miksujemy.

W osobnej misce ubijamy śmietanę 30% i dodajemy ją do sera-całość delikatnie miksujemy do połączenia.



Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, studzimy.
Następnie chłodną żelatynę wlewamy do masy serowej i wszystko bardzo energicznie miksujemy chwilkę dosłownie kilka sekund.
Masę serową dajemy na biszkopt i całość wstawiamy na 15 minut do lodówki. 

MASA CZEKOLADOWA

Mleko i czekoladę dajemy do garnka-podgrzewamy do rozpuszczenia czekolady. Odstawiamy do przestudzenia, potem wstawiamy na chwilę do lodówki by było to zimne.

Wsypujemy proszek śnieżki i ubijamy wszystko do uzyskania puszystej konsystencji.

Dodajemy przestudzoną żelatynę i energicznie miksujemy.
Wylewamy masę na sernik i całość wstawiamy na kilka godzin do lodówki. 

I gotowe :) 






Sernik jest pyszny, pięknie wygląda, super się kroi :) Możecie go posypać czekoladą :)
Polecam gorąco i życzę udanych wypieków :)

środa, 21 lutego 2018

Krokiety ziemniaczane z serem i sosem grzybowym

Witam Kochani po krótkiej przerwie :)

Zapraszam dziś na pyszne danie obiadowe, idealne dla dużych i małych.
Mowa o krokietach ziemniaczanych wypełnionych ciągnącym, żółtym serem. Krokiety polecam podawać z sosem grzybowym.
Pyszne,łatwe i syte danie :) zapraszam i polecam gorąco

SKŁADNIKI

-1,5 kg ziemniaków (ugotowanych z 2 łyżeczkami soli)
-2 łyżki masła
-2 jajka
-5 łyżek mąki ziemniaczanej
-łyżka natki z pietruszki 
-sól do smaku
-pieprz do smaku
-1 szkl mąki pszennej (jeśli ciasta bardzo się klei można dodać trochę więcej)

DODATKOWO

-ser żółty 

PANIERKA

-2 jajka
-sól, pieprz
-trochę wody
-bułka tarta
-olej do smażenia

SOS GRZYBOWY

-200g grzybów mrożonych
-1 mała cebula
-łyżka masła
-1 szklanka wody
-łyżka mąki
-sól, pieprz do smaku
-śmietana 18% 200g


Ziemniaki obieramy, solimy   i gotujemy do miękkości. Odcedzamy, dajemy do nich 2 łyżki masła i gnieciemy na gładkie puree. 
Studzimy.
Do letnich ziemniaków dodajemy 2 jajka, mąkę ziemniaczaną, natkę z pietruszki, pieprz, sól do smaku i wszystko mieszamy, dodajemy mąkę pszenną tak by powstało ciasto. 


Ręce moczymy w wodzie ( by ciasto nam się do nich nie kleiło) i urywamy kawałek ciasta, rozpłaszczamy, dajemy do środka kawałek żółtego sera, i składamy zalepiając boki tak by powstał krokiet.

Krokiety panierujemy w jajku z solą i pieprzem i obtaczamy w bułce tartej.
Smażymy na złoty kolor.





SOS

Grzyby (u mnie mrożone prawdziwki)  kroimy na małe kawałki, cebulkę kroimy w kostkę, całość podsmażamy na maśle, doprawiamy pieprzem i solą.


W osobnej misce mieszamy wodę z mąką i dodajemy do sosu, mieszamy, gdy zgęstnieje dodajemy śmietanę. 

Krokiety podajemy na gorąco z sosem grzybowym.







Polecam i życzę smacznego-jest to super sposób na pyszny obiad.

sobota, 10 lutego 2018

góralskie korbacze

Witam Kochani

Dziś tematyka trochę inna niż zwykle-nie będzie pieczenia, bo dopadła mnie choroba i kuruję się. 

Chciałam dziś napisać kilka słów na temat bardzo popularnego góralskiego przysmaku a mianowicie o korbaczach :) 





Zawsze jak jeżdżę w góry kupuję je, moja mama wręcz je uwielbia.
Dla niewtajemniczonych- korbacze to serowe "makarony", które można kupić w górach w zasadzie na każdym kroku. Są wędzone i niewędzone. 
Robi się je z mleka krowiego, ale prawdziwego, niepasteryzowanego. (ja mam szczęście bo niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest sklep, gdzie stoi mlekomat z prawdziwym mlekiem od rolnika ) 

Dużo prób kosztowało mnie dojście do tego jak zrobić korbacze, przepisy są skrzętnie chronione przez górali, i ogólne zasady znalazłam na słowackich stronach internetowych.

Korbacze nie są łatwe do przygotowania, wszystko musi grać, i gdy zawalimy nawet najdrobniejszą rzecz-nie wyjdą.

Doszłam do tego jak je zrobić i jestem dumna :) Mama też mega się cieszy, bo jej ulubiony góralski przysmak może jeść częściej a nie tylko raz do roku podczas wycieczki w góry :)

Oczywiście rzeczą bez której korbaczy po prostu nie będzie jest podpuszczka, którą musimy kupić. Ja zamówiłam sobie podpuszczkę w internecie w formie płynnej, jest jeszcze w proszku. Dostałam gratis chustę serowarską, która bardzo mi się przydaje do oddzielenia skrzepu serowego od serwatki.

Mleko trzeba podgrzać, dodać podpuszczkę i zostawić by powstał skrzep.

Potem trzeba go drobno pokroić i pozwolić opaść.



Potem całość przekładam do chusty serowarskiej i tzreba zostawić całość by spokojnie odciekła serwatka. 


Następnego dnia ser trzeba pokroić na mniejsze kawałki i zaparzać w gorącej wodzie, wyrabiać aż zacznie się ciągnąć i robimy korbacze. 



Trzeba dać je do zimnej wody, potem do solanki i na końcu wysuszyć. 

Są pyszne i niczym nie różnią się od tych kupionych w Zakopanem, a nawet są chyba trochę lepsze :P 







Cóż...czasem wytrwałość i zaparcie w kuchni się opłaca.  Kilka prób musiałam podjąć, kilka stron przejrzeć, obejrzeć trochę filmików aby dojść do tego jak wykonać korbacze ale jak widać się udało :) 

czwartek, 1 lutego 2018

Ciasto orzechowa delicja z mlekiem w proszku

Witam Kochani, dziś przychodzę do Was z przepisem na bardzo dobre ciasto. 
Składa się ono z orzechowego ciasta, kremu z mlekiem w proszku i ciastek Delicji :) Jest pyszne i bardzo Wam je polecam :)

SKŁADNIKI

*przepis na blaszkę 25x25cm

CIASTO ORZECHOWE

-5 jajek
-3/4 szkl cukru
-200 g zmielonych drobno orzechów włoskich
-łyżeczka proszku do pieczenia
-pół łyżeczki kakao
-10 łyżek oleju
-10 łyżek wody
-1 szklanka mąki pszennej tortowej

KREM

- 250 ml mleka
-0,5 szkl cukru 
-1 łyżka cukru waniliowego
-2,5 szkl mleka w proszku pełnego
-250g masła lub margaryny

DODATKOWO

-podwójne opakowanie ciastek delicje lub podobne o smaku pomarańczowym
-50g czekolady mlecznej lub deserowej
-łyżka kawy rozpuszczalnej rozpuszczonej w 125ml wody


CIASTO ORZECHOWE

Oddzielamy żółtka od białek, białka ubijamy na sztywną pianę.

Żółtka ucieramy z cukrem na puch, dodajemy przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i kakao oraz olej i wodę. Wszystko miksujemy, dodajemy zmielone orzechy i białka i wszystko delikatnie mieszamy.

 Ciasto dajemy do blaszki posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. 
Pieczemy do suchego patyczka około 25-30 minut w temperaturze 180 stopni
Upieczone ciasto studzimy i kroimy na dwa blaty.


KREM


Do garnka dajemy 250 ml mleka, 0,5 szkl cukru, cukier waniliowy i zagotowujemy mieszając do rozpuszczenia cukrów.

 Odstawiamy do przestygnięcia-ma to być letnie.Masło w temp pokojowej ucieramy na puch i stopniowo dodajemy mleko z cukrami
UWAGA na tym etapie krem wygląda nieciekawie-jakby się zważył-ale tak ma być.
Dodajemy mleko w proszku i wszystko dokładnie miksujemy.

Powstanie gładki krem.

SKŁADANIE CIASTA

Na pierwszy blat wykładamy trochę kremu, wyrównujemy wsadzamy na 10 minut do lodówki by się trochę ściął i układamy na nim ciastka delicje zamoczone w kawie, galaretką do dołu.



 Przykrywamy kremem i drugim blatem ciasta. Całość smarujemy cieniutko resztą kremu i posypujemy startą czekoladą.

Ciasto musi postać w lodówce całą noc. 



 I gotowe :)

Polecam gorąco :)