Jako, że wiosna rozszalała się na dobre, pora to wykorzystać.
Przychodzi taki czas, kiedy łąki, pola zmieniają barwy z zielonej w żółtą.
Dzieje się tak za sprawą niepozornego kwiatka, który przez wiele osób jest uważany za zwykły chwast, a tymczasem rzeczywistość jest inna. Nie jest to chwast, a bardzo pożyteczne zioło :)
Mowa oczywiście o mniszku lekarskim, potocznie zwanym mleczem. Kwitnie on na przełomie kwietnia i maja, kolorując łąki i pola pięknymi odcieniami żółci.
Z mniszka lekarskiego można przygotować wiele zdrowotnych specyfików, od nalewek, win po miód.
I dziś zajmiemy się właśnie tym ostatnim, czyli najpopularniejszym przysmakiem z mniszka, tzw miodkiem majowym.
W tym roku mniszki już kwitną na całego, a mamy dopiero drugą połowę kwietnia.
W minioną sobotę byłam na pierwszych zbiorach mniszka, i już zrobiłam pierwszy miód.
Wyszedł genialny, gęsty, o pięknym zapachu i ciemnym bursztynowym kolorze.
Warto zrobić samemu ten przysmak, ponieważ niewielkim kosztem można zyskać idealny dodatek do potraw, jak również lek. Miód z mniszka ma wiele witamin, jest idealny na zimę, na przeziębienie czy kaszel, pomaga walczyć z miażdżycą, problemami z wątrobą, przyspiesza gojenie się ran,oprócz tego zawiera dużo potasu, wpływa pozytywnie na układ nerwowy, obniża poziom złego cholesterolu . Odsyłam Was do poczytania artykułów na temat tego specyfiku :-) Warto!
No ale przejdźmy do konkretów.
Przygotowanie miodu jest bardzo proste
SKŁADNIKI
-600g kwiatów mniszka lekarskiego
-5 szklanek wody
-4 szklanki cukru
-sok z jednej sporej cytryny
Zbieramy kwiaty mniszka lekarskiego, same główki, bez łodyg.
następnie warto wyłożyć je na jakiś ręcznik czy tekturkę i zostawić na jakieś 60 minut żeby gadzina z kwiatków miała okazję się ewakuować :-)
następnie dajemy kwiatki do garnka, i zalewamy wodą.
Całość stawiamy na gazie, na małym ogniu i doprowadzamy do wrzenia, gotujemy kilka minut i wyłączamy gaz. Następnie przykrywamy garnek i odstawiamy w chłodne miejsce na kilkanaście godzin.
Po tym czasie dokładnie odcedzamy napar, wyciskamy kwiaty.
One nie będą nam już potrzebne.
Do naparu dajemy cukier i całość gotujemy około 1 h 40 minut na małym ogniu, całość ma tylko leciutko bulgotać.
Pod koniec dodajemy sok z cytryny.
WAŻNE Konsystencja naszego miodku zależy od czasu gotowania, jak będziecie gotować krótko będzie lejący, a jak dłużej, będzie pięknie gęsty, jak miód.
oczywiście w garnku wciąż będzie lejący, po wystygnięciu zgęstnieje.
Ja konsystencje sprawdzałam w ten sposób, że do szklanki dałam kilka łyżek i czekałam jak ostygnie , wtedy widziałam, czy mi odpowiada czy jeszcze gotuję :-)
Gorący miodek należy przelać do słoików, i dokładnie je zakręcić
UWAGA na ręce, żeby się nie poparzyć.
Ustawiamy je do góry dnem, nie ma potrzeby pasteryzować.
I gotowe;-)
Taki miodek może stać lata, jest pyszny, dziś nawet piłam z nim herbatkę :-) Pyyycha :-)
Polecam, bo teraz jest czas na miodek :-)
oj tak jest pyszny!!!
OdpowiedzUsuńnawet baaardzo :-)
UsuńŚwietny wpis! Syrop i miód z mniszka to doskonałe lekarstwo na kaszel i przeziębienie, ale polecam też wino, które jest pyszne i łatwe do zrobienia. Z tym, że do wina najlepiej obrywać żółte płatki, żeby nastaw nie pracował na zielonych częściach główek (wino ma wtedy gorszy smak). Naprawdę warto przekonać się do tych niepozornych kwiatków, bo to surowiec dostępny za darmo, praktycznie w nieograniczonej ilości i co najważniejsze – bardzo zdrowy. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńWino z mniszka wow, muszę spróbować :-) Dobrze napisane, niepozorna i niedoceniana roślina, która jest prawdziwą skarbnicą witamin :-) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarino 🌹🌹🌹🌹fajny przepis,gro ludziska zacznie krzyczeć " cukier biała śmierć" a skąd ja mam wziąć miód? Nie chcę kupować sztucznego w Anglii lub przepłacać za wysyłany internetowy .😁🥰😂dla mnie przepis super ,jedną prośba ile wam wychodzi na kubeczki szklaneczki itp tego kwiatu???? Słoneczkiem w waszą stronę
OdpowiedzUsuńPyszny i zdrowy miód. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń