Postanowiłam wrócić do tego przepisu i przypomnieć sobie smak tego rewelacyjnego ciasta. Jeśli szukacie idealnego przepisu na metrowiec-proszę bardzo :-)
Ciasto wręcz rozpływa się w ustach, jest wspaniałe robi się je łatwo i przyjemnie. Proporcje są idealne. Na pewno będę piekła to ciasto również na Boże Narodzenie, zakochałam się w nim, jest super.
Mowa oczywiście o metrowcu, ciasto, które swoją nazwę zawdzięcza swojej długości :-) a jak wiadomo długość jest ważna, więc pod tym względem metrowiec bije na głowę inne ciasta :-)
Składa się z delikatnego ciasta jasnego oraz ciemnego, są one przełożone masą i oblane pyszną polewą czekoladową i posypane orzechami.
Zapraszam na metrowca
SKŁADNIKI
KEKSÓWKA O WYMIARACH 30x110x7 długość 30, szerokość 11, wysokość 7cm
CIASTO BIAŁE
-4 jajka
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-3/4 szklanki cukru
-1,5 szklanki mąki pszennej tortowej
-8 łyżek oleju
-8 łyżek wody
CIASTO CIEMNE
-4 jajka
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-3/4 szklanki cukru
-1 szklanka i 1 kopiasta łyżka mąki pszennej tortowej
-1 łyżka kakao
-8 łyżek oleju
-8 łyżek wody
MASA
-3,5 szklanki mleka
-2 budynie śmietankowe bez cukru po 40g
-1,5 łyżki mąki pszennej
-3/4 szklanki cukru
-1 cukier waniliowy
-2 żółtka
-250g masła lub margaryny
POLEWA
-2 czekolady po 100g mleczne
-1 łyżka kakao
-2 łyżki masła
-4 łyżki mleka
DODATKOWO
100g zmielonych orzechów włoskich
Przygotowanie metrowca rozpoczynamy od ciasta białego i ciemnego.
Keksówkę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą.
Białka oddzielamy od żółtek.
Żółtka ubijamy z cukrem na kogel mogel. Dodajemy przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia, miksujemy-ciasto orbi się gęste.
Dodajemy 8 łyżek wody i 8 łyżek oleju -miksujemy.
Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do ciasta, delikatnie mieszamy. Wlewamy do keksówki.
Drugie ciasto robimy tak samo, tylko dajmy mniej mąki i kakao-tak jak w proporcjach.
Jak mamy dwie takie same keksówki możemy piec jednocześnie
Polecam jednak nie robić masy na ciasta za jednym razem czyli z 8 jajek i potem podzielić i do reszty dodać kakao, bo oba ciasta musza być takie same, a przy dzieleniu ciasta na oko, moze tak nie być :-)
Ciasta pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni-do suchego patyczka.
Wyciągamy z keksówek i studzimy.
MASA
3 szklanki mleka wlewamy do garnka i zagotowujemy.
W 0,5 szklanki mleka mieszamy składniki.
Wylewamy na gotujące się mleko i dokładnie mieszamy. Powstały budyń studzimy.
Masło lub margarynę ucieramy na puch, dodajemy po łyżce budyniu i miksujemy.
Masy idealnie starcza na przełożenie całego ciasta i posmarowanie.
Ostudzone ciasta kroimy na równe kromki
Najpierw bierzemy kromkę ciemną smarujemy masą, przyklejamy kromkę jasną, potem znów ciemną i tak dalej.
Polecam zrobić sobie dwa ciasta mniejsze niż jedno meeega długie.
Gdy skończą się kromki, ciasta wsadzamy na 15 minut do lodówki, następnie smarujemy je masą.
Chowamy do lodówki i w tym czasie przygotowujemy polewę.
Wszystkie składniki polewy dajemy do żelaznej miski i dajemy nad garnek z gotującą się wodą.
Mieszamy do rozpuszczenia się składników.
Polewą polewamy ciasta i posypujemy je orzechami.
Ciasto chowamy na całą noc do lodówki.
I gotowe :-)
WAŻNE CIASTO KROIMY POD SKOSEM! :-) dzięki temu pięknie wygląda
jest z nim troszeczkę pracy, ale warto, jedno z najlepszych ciast :-)
A tu w wersji yt :D
Polecam i życzę udanych wypieków.
Uwielbiam metrowiec! Moja babcia zawsze piecze go na Boże Narodzenie, w jej wykonaniu to niebo w gębie, ale Twój jest bardzo podobny do tego babcinego :)
OdpowiedzUsuńBabcine wypieki są zdecydowanie najlepsze, ale ten mój jest właśnie według starej rodzinnej receptury :-) Pyyyszny, pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńA ja jeszcze nigdy nie piekłam metrowca.
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie nadrobić zaległości!
koniecznie, ciasto warte jest zachodu :-) Pyszne, mam nadzieję, że wypiek się uda, pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńPyszne ciasto. Bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwą kuchenną czarodziejka ,pozdrawiam ciepło i gratuluję pasji .
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, za jeden z najmilszych komplementów jakie kiedykolwiek dostałam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńAle w przepisie jest w ciemnym cieście " + 1 łyzka mąki" to chyba w jasnym powinno być, bo tam jest "+ 1 łyzka kakao"
OdpowiedzUsuńProszę Panią, podaję przepis wiedząc co piszę :-) Ważne jest by ciasta były takie same, dlatego gdy w jasnym cieście mamy 1,5 szklanki mąki, to w ciemnym tą ilość mamy dzięki 1 szklance mąki, jednej łyżce maki oraz jednej łyżce kakao. Proszę trzymać się przepisu, wszystko jest ok i wszystko się zgadza.
UsuńRobiłam wczoraj i nie mogłam nie skosztować zanim poszło na noc do lodówki 😉
OdpowiedzUsuńKrem aksamitny, pyszny, a ta polewa to poezja 😊
:) czasem ciężko się oprzeć :)
UsuńTo pyszne ciasto kojarzy mi się z Podlasiem. Zawsze ciocia je piekła, jak przyjeżdżam do nich na wakacje.
OdpowiedzUsuńBoskie, pyszne !
Smak wspomnień :)
UsuńJestem początkująca i proszę napisać, czy żółtka ucieramy z masłem?, czy dodajemy do budyniu?
OdpowiedzUsuń2 żółtka mieszamy w 0,5 szkl mleka i pozostałymi składnikami i z tego gotujemy budyń.
UsuńPrzeis super😀 wszyatkim smakowało.
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńZrobiłam dziś to ciasto pi strasznie długiej przerwie. Na dzień dobry zaczęłam źle, bo do ubitej piany z cukrem dodałam po kolei resztę skł.(nie doczytałam że zaczynamy od żółtek) mimo to ciasto wyszło ekstra,kończę polewę. Na jutro dla wnuków, mam jeszcze rurki z pani przepisu. Mam nadzieję że będą zadowoleni,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń