.

.

środa, 2 października 2019

Perfekcyjna karpatka-zawsze wychodzi +FILM

Witam Kochani
dziś przychodzę do Was z klasycznym ciastem-karpatką.
Jest to ciasto znane i lubiane :) Składa się ze spodów z ciasta parzonego oraz z pysznego kremu.
Ja piekę karpatkę według tego przepisu i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, by nie wyszła. To przepis pewniak.





 Karpatka wychodzi z niego idealnie, jest wysoka, pyszna i ma piękne wzniesienia :)
Zapraszam

SKŁADNIKI 

***przepis na dużą blaszkę około 25x40cm

CIASTO PARZONE 

-150g masła
-300ml wody
-1,5 szkl mąki pszennej tortowej (u mnie szklanka ma zawsze 250ml)
-6 dużych jajek

KREM

-1 litr mleka
-4 łyżki mąki pszennej (porządne, kopiaste łyżki z górką)
-4 łyżki mąki ziemniaczanej (porządne kopiaste łyżki z górką)
-3 żółtka
-3/4 szkl cukru
-250g masła 


CIASTO PARZONE

Do garnka dajemy 150g masła i 300ml wody-zagotowujemy mieszając by masło się rozpuściło.



Na gotującą się mieszaninę wsypujemy 1,5 szkl maki pszennej tortowej i mieszamy łyżką gotując do uzyskania gładkiego ciasta, które będzie odchodzić od garnka. Chwilę trzeba to pogotować i pomieszać.

Gotowe ciasto odkładamy do wystudzenia.

Następnie miksujemy i dodajemy stopniowo po jednym jajku.
Ma powstać gładkie ciasto. Ciasto dzielimy na pół.

Dno blaszki wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy połowę ciasta. Rozsmarowujemy w całej blaszce. (ciasto pokryje dno blaszki bardzo cieniutko, ale w pieczeniu pięknie urośnie)


Spód wsadzamy do nagrzanego do 200 stopni  piekarnika i pieczemy około 25-30 minut grzanie góra-dół


Tak samo postępujemy z drugą częścią ciasta. Spody studzimy.
Pięknie wyrastają, mają pięknie wzniesienia typowe dla karpatki.


KREM

Do garnka dajemy 3 żółtka, 3/4 szkl cukru,4 łyżki mąki pszennej i 4 łyżki maki ziemniaczanej. Dodajemy mleko i mieszamy trzepaczką by nie było grudek.
Gotujemy do uzyskania gęstego i gładkiego budyniu.
Budyń studzimy.

Masło w temp pokojowej ucieramy na gładką masę, dodajemy stopniowo ostudzony budyń.
****jeśli chcecie możecie uszlachetnić krem dodając do niego alkohol.



Na dno blaszki dajemy spód, wykładamy na niego krem. Kremu jest dużo, karpatka wychodzi porządna, wysoka.
Krem wyrównujemy i przykrywamy drugim spodem. Dociskamy delikatnie.

Ciasto posypujemy cukrem pudrem i wstawiamy do lodówki na co najmniej kilka godzin.

 I gotowe.







Karpatka jest wspaniała, bardzo polecam, na pewno Wam wyjdzie :) 
Jeszcze raz polecam i życzę smacznego.

Zapraszam na film 


12 komentarzy:

  1. A mi krem nie chce zgęstnieć. Ciasto stało w lodówce 4h, co mogło pójść nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę sobie zobaczyć na filmie jak ten krem ma wyglądać...on już po przygotowaniu jest gęsty. A po 4 godzinach jest stabilny i dzięki zawartości masła tężeje. Coś musiała Pani zrobić nie tak jak w przepisie. Może budyń nie był wystarczająco ostudzony i krem po prostu sie zważył...

      Usuń
  2. Budyń musi być zimny aby dodać go do masła inaczej trzeba będzie robić krem. Od nowa jak ja. Ciasto pyszne robiłam je pierwszy raz i wszystkim smakowało. Z pewnością upieke nie raz 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecież dokładnie jest to zaznaczone zarówno w filmie jak i w przepisie. Budyń musi być ostudzony i być w takiej temperaturze jak masło, czyli pokojowej. Wiadomo, ze jak temperatury będą różne to masa sie moze zważyć. Wystarczy trzymać sie przepisu, macie jeszcze film, a wszystko wyjdzie :)

      Usuń
  3. Według Twojego przepisu zrobiłem wczoraj to ciasto i jestem pozytywnie zaskoczony. Z reguły wychodziło mi o średnim efekcie, ale teraz i w smaku i w konsystencji jest idealne. Dziękuje za podzielenie się nim.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, będę dzisiaj piekła trzymajcie kciuki

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za przepis :) karpatka wyszła przepyszna ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę dzisiaj piekła, mam nadzieję że mi wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki wymiar blaszki jest na tą karpatkę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dużą blachę 25x40 taka jest informacja na filmiku na YouTube

      Usuń
  8. Jakie wymiary blaszki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i gorąco zapraszam do korzystania z przepisów na blogu :) Pozdrawiam cieplutko