Dziś coś z procentami, ponieważ jest co oblewać :-)
Wreszcie po latach studiów zostałam Panią Magister :-)
Bardzo się z tego cieszę :-) Obronę miałam 24 czerwca czyli wczoraj :-)
:-)
Jako że sezon truskawkowy dobiega końca warto go jeszcze wykorzystać.
Polecam Wam przepyszną nalewkę truskawkową.
W ubiegłym roku miałam okazję spróbować ją mojej kuzynki Eli :-)
Straaaaasznie mi smakowała i postanowiłam w tym roku ją przygotować.
Jest słodka, kremowa i ma piękny czerwony kolor.
Polecam
SKŁADNIKI
-800g truskawek
-1 szkl cukru
-sok z 1 cytryny
-0,5 szkl cukru
-1 szkl wody
-1 szkl wódki
-0,5 szkl spirytusu
Truskawki pozbawiamy szypułek i kroimy na połówki.
Dajemy je do dużego słoja, warstwami, raz truskawki raz cukier.
Całość zamykamy i odkładamy w jasne miejsce na około 24 godziny, tak by truskawki puściły sok a cukier się rozpuścił.
Następnie wlewamy do truskawek alkohol oraz 0,5 szkl wody. (jeśli chcecie mocniejszą nalewkę możecie dodać więcej alkoholu)
Zamykamy słój i wstawiamy go z chłodne oraz ciemne miejsce-ja miałam go w szafce w kuchni.
Czekamy tydzień
Po tygodniu
robimy syrop z 0,5 szklanki cukru i 0,5 szklanki wody.
Studzimy, dodajemy sok z cytryny.
Nalewkę przecedzamy przez sitko, potem przez gazę.
Wlewamy ją do syropu z cytryną.
Całość ponownie przecedzamy przez gazę.
Wlewamy do butelek i gotowe :-)
Wiadomo, nalewka jest najlepsza jak postoi dłużej.
Jest pyszna
Także ZDROWIE!!! :)
taka nalewka musi byc pyszna, zrobie na pewno. gratuluje magisterki
OdpowiedzUsuń