Święta, święta coraz bliżej :-)
Najwyższy czas by rozpocząć przygotowania do świąt.
Sprzątanie, gotowanie, pieczenie, to wszystko nas czeka :-)
Ale gdy towarzyszy nam ten magiczny klimat świąt, wszystkie te czynności wydają się wyjątkowe, i wykonujemy je z ogromną radością, przynajmniej ja tak mam .
W najbliższą sobotę wybieram się do Krakowa na świąteczny kiermasz, mam nadzieję że pogoda dopisze i wyjazd wypali :-)
Co do pogody, też Wam się marzy troszkę śniegu? Strasznie bym chciała białe święta, ale według prognoz małe na to szanse.
Mniejsza z tym...
Przejdźmy do właściwego tematu :-)
Jakiś czas temu pisałam, że mam świąteczną "misję"- zrobienie chatki z piernika.
Nie ukrywam, że pieczenie pierniczków, dekorowanie ich sprawia mi ogromną radość i przyjemność.
Zawsze jednak robiłam zwykłe pierniczki, a chatka to już poważniejsza sprawa :-)
No ale spróbowałam i muszę nieskromnie powiedzieć, że jak na pierwszy raz wyszło rewelacyjnie.
Nie miałam żadnych trudności ze sklejaniem chatki, wszystko szło jak po maśle.
No ale po kolei...
Przygotowanie chatki z piernika musimy rozpocząć od dobrania właściwego szablonu, który zadecyduje o finalnym kształcie chatki.
Ja miałam zamierzony cel, nie domek-chatka.
Znalazłam w internecie szablon, który bardzo mi odpowiadał znajduje się tu klik
Odpowiednio go powiększyłam, i wykorzystałam tylko szablon na front,ściany, dach.
CIASTO
Użyłam mojego ukochanego przepisu na pierniczki-ciasto jest idealne, nie rośnie nadmiernie, nie odkształca się.
Przepis znajduje się tu : klik
Ciasta starczyło mi na całą chatkę, bazę, oraz choineczkę, bałwanka, 2 choineczki.
Urywamy kawałek ciasta, i wałkujemy go na około 4 mm najlepiej na papierze do pieczenia.
Wycinamy z szablonu części chatki.
WAŻNE najlepiej wycinać je na papierze, bo podczas przenoszenia mogą się odkształcić i wtedy chatka może wyjść krzywo.
Pieczemy po około 8 minut w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku-należy uważać by nie przypalić :-)
Gdy wszystkie części chatki mamy pieczone, i ostudzone przechodzimy do dekoracji.
Dekorujemy według własnego uznania lukrem królewskim-czyli tym z białka, soku z cytryny oraz cukru pudru.
Ja do dekoracji używam woreczków strunowych.
Udekorowane części chatki odkładamy do wyschnięcia.
Do resztki lukru dajemy troszkę wody i takim lurem malujemy bazę.
Przygotowujemy nowy lukier, tym razem dużo gęstszy, mniej więcej taki jak do dekorowania -to będzie nasz cement.
Sklejanie chatki rozpoczynamy od frontu i ścian, na krawędzie dajemy lukier, i delikatnie łączymy z bazą.
Chwilkę przytrzymujemy, aby lukier związał.
Gdy mamy sklejone ściany, odstawiamy chatkę najlepiej na noc.
następnego dnia kleimy dach, komin.
Zaklejamy lukrem ewentualne niedoskonałości, robimy sople-wyciskamy trochę lukru i ciągniemy w dół.
Dekorujemy według własnego uznania, możemy dodać bałwana, choinki itd.
Chatka z piernika to bardzo czasochłonna sprawa, ale warto.
Robi niesamowite wrażenie, można włożyć do środka świeczuszkę :-)
Polecam, ja robiłam chatkę z piernika pierwszy raz w życiu i jestem zachwycona efektem :-)
Polecam !
Pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńZOBACZ CO U MNIE :)
Piękny :) zazdroszczę cierpliwości :D
OdpowiedzUsuń