Witam Kochani dziś zapraszam na pyszną i słodką przekąskę w klimacie jesiennym. Mowa o pysznych dyniach zrobionych z ryżu preparowanego i pianek marschmallows :) Są śliczne, pyszne i na pewno zasmakują dużym i małym.
Ich przygotowanie jest szybkie i proste :) zapraszam SKŁADNIKI *z podanych proporcji wyszło mi 16 sporych dyń DYNIE -100-110g ryżu preparowanego bezsmakowego -ok 120g pianek marschmallows (najlepiej białych lub różowo białych) -50g masła -pomarańczowy barwnik spożywczy lub żółty i czerwony (po zmieszaniu wyjdzie pomarańczowy) DODATKOWO -ok 50g czekolady deserowej -zielony wyciskany pisak spożywczy,lub lukier Do garnka o dużym dnie dajemy masło i rozpuszczamy na niewielkim ogniu.
Następnie dodajemy pianki (ja niestety nie znalazłam w sklepie pianek o jednorodnym kolorze, tylko w smerfy :P, poucinałam niebieskie części i wszystko wyszło super)
Wszystko podgrzewamy i mieszamy do rozpuszczenia pianek,
dodajemy barwnik pomarańczowy lub trochę żółtego i czerwonego (ja użyłam barwników w proszku, poprzednio rozpuściłam je w małej ilości wody), mieszamy.
Ściągamy z ognia i dodajemy ryż, mieszamy dokładnie i chwilę studzimy.
następnie formujemy rękami kule, polecam posmarować ręce np olejem, wtedy kule lepiej się formują :)
Powstałe kule dekorujemy według własnego uznania. Z roztopionej czekolady robimy buźki
kawałek czekolady kroimy na małe kawałki,
topimy końcówkę nad ogniem i przyklejamy tak by tworzył ogonek dyni.
Pisakiem robimy kłącza :)
I gotowe. Dynie powinny chwilę postać w temp pokojowej by wszystko się zsiadło :)
Gorąco polecam-jest to pyszna przekąska, idealna na imprezy czy na jesienne wieczory :) Smacznego :)
Witam Kochani, dziś zapraszam na pyszne drożdżówki z powidłami w kształcie kopert :) Są idealne do popołudniowej kawy, czy dla dzieci jako drugie śniadanie. Bułeczek wychodzi dużo, są mięciutkie i długo zachowują świeżość. Zapraszam
SKŁADNIKI ROZCZYN -7 dag drożdży świeżych -0,5 l ciepłego mleka -0,5 szklanki mąki -3 łyżki cukru RESZTA SKŁADNIKÓW CIASTA -1 kg mąki -125g roztopionego masła lub margaryny -1 łyżka cukru waniliowego -0,75 szklanki cukru -1 łyżeczka soli -4 jajka DODATKOWO -1 jajko do smarowania bułeczek -gęste powidła śliwkowe lub dowolne nadzienie Do dużej miski kruszymy drożdże,dodajemy mąkę oraz cukier. Całość zalewamy ciepłym mlekiem. Mieszamy,odstawiamy na 10 minut aby rozczyn podrósł.
Następnie dodajemy jajka utarte z cukrem, sól, cukier waniliowy, przesianą mąkę i wszystko mieszamy.
Następnie dodajemy roztopione masło lub margarynę-nie może być gorące. I wyrabiamy ciasto. Jak się bardzo klei to należy dodać trochę mąki,nie za dużo,by bułeczki nie wyszły twarde.
Ciasto wyrabiamy około 5-7 minut dobrze je napowietrzając. Następnie odkładamy je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 30 minut.
Po tym czasie urywamy kawałek ciasta, podsypujemy mąką i wałkujemy na spory placek,
kroimy na kwadraty,
na każdy kwadrat dajemy trochę nadzienia
i sklejamy naprzemienne boki tak by wyszło coś na kształt koperty.
Bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy rozbełtanym jajkiem i pieczemy na złoty kolor w temp 180 stopni :)
Witam Kochani dawno nie było podobnego posta, dlatego dziś chciałabym pokazać Wam kilka nagród, które udało mi się ostatnio zdobyć w różnych konkursach :) A już za chwilę kolejny przepis :) Więc zaczynamy :) Pierwsza z nagród to zestaw od Pani Tereski :) Był to konkurs na jesienny wypiek z jabłkami, zgłosiłam moją szarlotkę i wygrałam :) Nagroda to piękna patera na tort, drylownica do jabłek, foremki na desery na zimno oraz zestaw produktów dr Oetkera, który bardzo się przyda w kuchni :)
Kolejną nagrodą jest kawa ziarnista MK Cafe premium i torba :)
Następnie za przepis na letni wypiek wygrałam książkę i zestaw przyborów kuchennych od Polski cukier :)
Następna nagroda pochodzi z konkursu Kawa Inka :) wygrałam kawę i uroczy kubeczek :)
Kolejna nagroda pochodzi z akcji dla blogerów na portalu Durszlak.pl książka i babskie gazetki :)
I jedną z ostatnich nagród, z której bardzo się cieszę jest 24-elementowy zestaw sztućców z konkursu organizowanego przez sklep Chomik :)
Witam Kochani dziś przychodzę do Was z bardzo jesiennym ciastem, które niesamowicie mi smakuje. Na pewno będę je piekła na Boże Narodzenie :) Mowa o pysznym przekładańcu.
Jest to orzechowiec składający się z 3 miodowych, mięciutkich spodów, które są przełożone masą grysikową. Ostatni spód pieczemy z orzechami włoskimi. Całość wygląda i smakuje obłędnie :) Cisto nie jest za słodkie, jest bardzo mięciutkie i rozpływa się w ustach. Gorąco polecam i zapraszam SKŁADNIKI: przepis na dużą blaszkę ok 25x33cm CIASTO NA MIODOWE SPODY -3 szklanki mąki pszennej tortowej (szklanka 250ml)+trochę do podsypania -4 całe jajka -3/4 szklanki cukru -5 łyżek miodu -2 łyżeczki sody-płaskie -125 g margaryny lub masła (zimnego z lodówki) MASA GRYSIKOWA -1 l mleka -0,5 szkl cukru -10 łyżek kaszy manny -250g masła lub margaryny ORZECHY -około 30-40 dag orzechów włoskich drobniutko posiekanych -4 łyżki miodu -75g masła lub margaryny -4 łyżki cukru pudru Dno blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Do miski dajemy wszystkie składniki na spody miodowe i zagniatamy ciasto-jeśli się klei podsypujemy mąką. Dzielimy je na 3 równe części. Ciasto wstawiamy na około 15 minut do lodówki.
ORZECHY Orzechy włoskie drobno siekamy.
Do garnka dajemy masło lub margarynę, cukier puder i miód i wszystko rozpuszczamy, dodajemy orzechy i wszystko dokładnie mieszamy. Ściągamy z ognia.
SPODY Pierwszą część ciasta wałkujemy i wykładamy nią blaszkę, pieczemy około 10-15 minut w temp 180 stopni (na lekko złoty kolor)
Ściągamy delikatnie z papieru np za pomocą tektury i tak samo pieczemy drugi spód. Trzecia część ciasta wałkujemy i wykładamy nią dno blaszki i pokrywamy orzechami. Tą część pieczemy około 15-20 minut.
Studzimy i dopiero wtedy delikatnie ściągamy z papieru. KREM Z 1 lita mleka odlewamy około 1 szklankę, resztę zagotowujemy z 0,5 szklanki cukru. W 1 szklance mleka mieszamy 10 łyżek kaszy manny, wylewamy na gotujące się mleko i gotujemy do lekkiego zgęstnienia wciąż mieszając-najlepiej trzepaczką-by nie robiły się grudki. Kaszę mannę studzimy.
Kasza manna ma być lekko lejąca, po wystudzeniu zgęstnieje.
Masło lub margarynę w temp pokojowej miksujemy chwilę, następnie dodajemy stopniowo ostudzoną kaszę mannę.
Kremem przekładamy spody, spód z orzechami ma być na samej górze :)
ciasto wstawiamy na noc do lodówki. Na drugi dzień idealnie się kroi :)